Kryptonim #COD: Czujne oko Detepa to cykl wpisów w formie wywiadów, których tematyka skupia się na technicznej stronie druku. Wiedzą dzieli się Tomek Ozdoba — człowiek z 21-letnim doświadczeniem w branży poligraficznej, żarliwy wyznawca i praktyk detepizmu, który żadnego pliku się nie boi. Adeptów i adeptki tego nurtu w poligrafii zachęcamy do śledzenia kolejnych odcinków tej serii!
Detep, detepka, detepowiec (w skrócie DTP) – osoba odpowiadająca za jakość plików trafiających do druku i wskazująca elementy do poprawy w celu uzyskania jak najlepszego efektu po zejściu projektu z drukarskiej sztancy.
Czuję, że to będzie mój ulubiony odcinek tego cyklu, też tak myślisz?
To zależy! 😀
No właśnie. Temat niewątpliwie przebiegły, ale do branży poligraficznej pasuje doskonale. W jakich sytuacjach usłyszę od ciebie “To zależy”?
Nawiążę tutaj do mojego ulubionego przykładu, który opisuje próę czterokrotnego odbicia pieczątką w jednym miejscu.
Panie Kaziu, a co ten tekst taki rozmazany?
Ano Panie Mirku, to zależy, czy masz Pan pewną rękę…
Spróbuj tak zrobić, nie rozmazując treści! Pieczątka w tym przypadku to analogia do blach, które przenoszą na papier kolor w procesie druku. Aby wyszedł pełnobarwny, ostry wydruk, elementy muszą się minimum czterokrotnie ze sobą ściśle spasować. Dla przykładu: tekst w rozmiarze 6 punktów ma bardzo małą szansę w tej próbie. Dlatego dobrą praktyką jest, aby tekst składał się z jednej „kluczowej” składowej. Raz przybita pieczątka wyjdzie wtedy czytelna. Podsumowując, to jak wykonasz projekt przed zleceniem do druku, będzie miało wpływ na ostateczny efekt. Cały proces można rozpatrywać w kategorii naczyń połączonych, gdzie jedno zależy od drugiego.
W porządku, to może, aby było łatwiej się w tym systemie naczyń połączonych poruszać, omówmy sobie to na życiowych przykładach. Załóżmy, że przychodzę do Ciebie z konkretnym problemem, mówię, że chcę zlecić do druku wizytówki i pytam jakiego rodzaju papier ozdobny będzie najlepiej nadawał się do wykonania tego projektu, ponieważ na celowniku jest efekt wow. Co mi doradzisz?
To zależy — od projektu i jego estetyki. Na pewno decydując się na użycie pełnej apli kolorystycznej w projekcie, nie rekomendowałbym papieru ozdobnego z ciekawym włóknem. Po co przykrywać coś, co jest wartością dodaną, a zniknie pod aplą? Adaptuj projekt do podłoża albo podłoże do projektu. Jeśli zamalujesz zebrze paski, będzie łatwo pomylić ją z osłem. 🙂
Przywitaj się z nami na Facebooku! 👋
Pantone czy CMYK?
To zależy jakim budżetem dysponujesz lub jaką rangę chcesz osiągnąć tym konkretnym projektem. Pantone robi różnicę w odbiorze, ale też i w samym przygotowaniu do druku. Nie bez powodu, co 365 dni jest wybierany inny Pantone na dany rok. To takie oskary kolorystyczne. Techniki można oczywiście dodać do siebie i zarówno Pantone, jak i CMYK mogą znaleźć się na jednym arkuszu zestawione w całość.
W Pantone uzyskasz kolory, o których możesz pomarzyć w CMYKu, natomiast w CMYKu wydrukujesz zdjęcia, których nie udźwignie Pantone. Każdą techniką należy świadomie się posługiwać, znać jej zalety i nie zapominać o słabych stronach każdej z nich. Wiedza to klucz do udanych wydruków.
Ok, w takim razie idąc dalej, jaką technologię druku wybrać?
To zależy, co chcesz wydrukować. Baneru nie wydrukujesz na offsecie a wizytówka nie dogada się z solwentem. Na szczęście, to nie Twój problem, a za dobór optymalnej technologii odpowiada drukarnia. Ty zadbaj o prawidłowe przygotowanie pliku do druku — marginesy, spady, dodatkowe maski w pliku, jeśli projekt zakłada uszlachetnienia i tak dalej.
O tym, jak prawidłowo przygotować plik do druku przeczytasz między innymi tutaj:
Na tych przykładach dobrze widać to, o czym opowiadałeś w pierwszej części cyklu, czyli, że trzeba mieć wszystko przemyślane jeszcze przed rozpoczęciem pracy z programem graficznym. Czy masz jakieś uniwersalne porady lub wnioski, jak wyeliminować “to zależy” z procesu, aby projektować i drukować zwinniej?
Zamieniłbym „to zależy” na „jeśli ci zależy”.:)
Jeśli zależy ci na tym, aby wizytówka, ulotka czy cokolwiek innego, po wydruku były tak samo okazale, jak na ekranie monitora, zadbaj o każdy detal. Projektuj świadomie, przewiduj potencjalne problemy w druku na etapie projektowym. To nie jest trudne. Wystarczy stosować się do zasad projektowych w poligrafii. Dla uzyskania stuprocentowej pewności, że wszystko poszło zgodnie z planem, możesz wesprzeć się dodatkowo cyfrowym proofem, który rozwieje wszelkie wątpliwości co do efektu i wyeksponuje ewentualne obszary do poprawy przed zleceniem pełnego nakładu do druku.