Witamy! To my – zespół drukomat.pl. Jesteśmy drużyną i gramy zespołowo w kolorowych barwach od poniedziałku do piątku, od rana do wieczora. Mamy coś z obrońców i coś z pomocników, zawsze jesteśmy na właściwej pozycji. Nie odbijamy piłeczki, za to wszystkie Wasze sprawy kierujemy do właściwej bramki. Żółta kartka (samoprzylepna) przypomina nam jedynie o pilnych zadaniach, a szybkość działania sprawia, że na ławce rezerwowych nie czekają żadne pliki. Pierwsza połowa za nami, zróbcie sobie przerwę, bo specjalnie dla Was schodzimy z boiska i prezentujemy prywatną twarz.
dyrektor
Marlena. Prawdziwa gladiatorka – z tym zgodziłby się nawet sam Russell Crowe. Nigdy się nie poddaje, a jej niezłomność chwyta za serce mocniej niż piosenki Stinga. Wzrusza się przy „Shape of My Heart”, a nowy dzień zaczyna z „Brand New Day”. Zawartość pozytywnej energii dorównuje zawartości endorfin w czekoladzie. Drukomatem opiekuje się jak troskliwa matka swoim dzieckiem. Wymagająca jak trener pierwszoligowego zespołu i sprawiedliwa jak kodeks cywilny. Wyczucie smaku włoskie, grono przyjaciół z długowiecznego szczepu. Minimalizm ceni tylko w sztuce, w życiu ceni odważne wyzwania. Zarządza na wysokim poziomie i na wysokich obcasach. Dogonić trudno, ale dotrzymać kroku zawsze można.
koordynator infolinii
Sandra. Pracowita jak pszczoła, pomysłowa jak Edison. Ma przepis na wszystko, ogromny apetyt na życie i niezaspokojone pragnienie pokoju na świecie. Kocha morze, a może wiele, ponieważ koordynuje pracę wszystkich konsultantów. Ma licencję na zarządzanie i dyplom za ekonomiczną wytrwałość. W pracy nieustannie jest na fali. Odpowiedzialność i wytrwałość zakotwiczyły się u niej na dobre, żaden sztorm jej nie straszny. Rozsądna jak jazzowy Armstrong i przenikliwa jak soulowa Norah Jones. Uwielbia morskie specjały, legendy krążą o jej krewetkach w sosie kokosowym. Wielka fanka szczerości w życiu i dobrych relacji w pracy. PS. Zawsze ma na oku świetny cień, ale nigdy w nim nie pozostaje.
koordynator ds. zamówień niesystemowych
Magda. Miała zostać dziennikarką i zastąpić Oprah Winfrey. Miała zagrać u boku Mela Gibsona i zdobyć Oskara. Woli jednak wypytywać o format, nakład i papier. I zdobywa te informacje niczym złotą statuetkę, z rozbrajającą oryginalnością. Tak jak ulubiony pisarz Sidney Sheldon, ma niezawodny plan na życie, na siebie, na wszystko. Żywioł nie z tej ziemi, w jej żyłach płynie czysta energia, w duszy nieustannie gra muzyka. Magiczne „Dirty Dancing” sprawia, że jest gotowa zatańczyć mambo nawet do Mozarta. Kreatywność bez granic, organizacja pracy na granicy perfekcjonizmu, spontaniczność poza wszelkimi granicami. Uwielbia „Samotność w sieci” z tą różnicą, że jej towarzyska osobowość nigdy nie przechodzi do trybu offline.
koordynator ds. kluczowych klientów
Patrycja. Odgrywa kluczową rolę, dzięki niej Klienci ze statusem Key czują się pewnie i bezpiecznie jak w najlepiej strzeżonym sejfie. W parze z taką koordynatorką nic się nie zacina, nie skrzypi i nie zgrzyta. Pasującym kluczem do sukcesu jest konsekwentny umysł z dużą dawką szczerości, szczyptą zaradności i odrobiną wrażliwości. Ona sama uwielbia „Biały Oleander”, ale w jej duszy grają wszystkie kolory CMYK-a. Anioł opanowania i spokoju i to wszystko po… filologii germańskiej. Ordnung na jej biurku to prawdziwy majstersztyk. Czasami odpływa, ale tylko do ulubionego Gdańska (das Danzig) na ulubioną rybę (der Fisch). Szczera idealistka o rockowej duszy i wielka idolka swojej córki Blanki.
konsultant
Maciej. Na jego półce z książkami Sapkowski dzieli miejsce z Murakami. Nietypowi sąsiedzi to nie tylko autorzy ulubionych książek, odpowiadają również za niebagatelną kreatywność i oryginalne poczucie humoru Maćka. Wspólne lokum dzielą z zaangażowaniem w pracę i uczynnością godną przyjaciela. Z takim weryfikatorem pliki nie tylko czują się przeglądane, są doglądane i przypilnowane jak pisklęta w gnieździe. On sam pod swoje skrzydła bierze czasami jeszcze więcej, a rozwija je tam gdzie morze, góry i las. Fan włoskich specjałów, ale przepisu na ulubione penne ze szpinakiem strzeże jak formatu pliku. Bezpośredni jak kolej transsyberyjska, bezawaryjny jak Deutsche Bahn i szybki jak włoskie Pendolino. Szkoda wysiadać!
konsultant
Kamila. Konsultant, z drukomatem związana od dwóch lat. Niepoprawna miłośniczka chińszczyzny, ale tylko we własnym wykonaniu. Dumna z rosołu babci, choć „Duma i uprzedzenie” to tylko tytuł ulubionej powieści, który wyraźnie kontrastuje z jej otwartością, pogodą ducha i optymizmem. Nad list elektroniczny przedkłada jedynie „List w butelce”. Wzorowo ukończyła pedagogikę opiekuńczą, co jest najlepszym dowodem na udokumentowaną troskę o innych. Zwolenniczka otwartych przestrzeni, oddech zawsze złapie tam gdzie pola, łąki i las. W pracy nie odpływa, bo mocno przycumowana jest do dbałości o wszystkich po drugiej stronie słuchawki. Przyjaciół dobiera bardzo starannie, coś o tym wie sam Richard Gere.
konsultant
Karolina. Właściwa osoba na właściwym miejscu. Potrafi słuchać innych, sama słucha również siebie i house. Elektroniczne brzmienie doskonale pomaga jej odnaleźć się w elektronicznym świecie. Osobowość bardzo pozytywna i barwna, nie tylko książki wybiera z kolorem w tytule. Szczera i prawdziwa jak Ania z Zielonego Wzgórza, urocza jak piegi na buzi i pomocna jak dłoń oddanego przyjaciela. Płacze tylko na klasycznych wyciskaczach łez, za to przy ulubionej ostro kwaśnej zupie tajskiej uśmiecha się od ucha do ucha. Tylko z nią można skonsultować przepis na najlepszą Tom Yum Kung w zrozumiałym języku. Słowo konflikt jest jej obce, najbardziej bliska otwartość, a ze spokojem zawarła już dawno przyjacielski pakt.
konsultant
Szymon. Wyznaje zasadę, że zbrodnia w pliku nie zasługuje na karę tylko na poprawę. Tak jak bohaterowie ulubionego pisarza Dostojewskiego jest ambitny i sprawiedliwy, ale czasami przyznaje się do subiektywnej oceny rzeczywistości. I choć jego wymarzone wyspy Kajmany często nawiedzają huragany, on twardo stoi na ziemi i nie odrywa się od pracy. Do kina chodzi tylko na prawdziwe i zapadające w pamięć historie. Ulubiony film „Nietykalni” jest jak on sam – bezpretensjonalny i szczery, można z nim wzruszyć się do łez i jednocześnie głośno parsknąć śmiechem. Sam o sobie mówi wygodnicki, ale na pewno nie banalny, a dowodem na to jest ulubione risotto, które można przecież podawać na wiele różnych sposobów.
konsultant
Ilona. Poligrafię zostawiłaby tylko dla Quentina Tarantino. Uma Thurman drukomatu – troskliwa, cierpliwa, o filmowej urodzie. Uwielbia oryginalne dialogi, łączenie różnych stylów i zaskakujące zwroty akcji. Połączyła już wiele rozmów, a obecnie jako konsultant łączy przyjemne z pożytecznym i opiekuje się zleceniami w potrzebie. Zielone, kolorowe i zdrowe – to nie zaklęcie tylko lista ulubionych potraw. Kolaż przejawia się również w jej nietuzinkowej osobowości – romantyczka, ale z ekonomiczną duszą. Uwielbia trylogię Kowalewskiej i bliskie spotkania z przyrodą. Przyznaje się do jednej miłości – kina. Szklany ekran przedkłada jedynie nad szklany ekran komputera. Dopóki nie zobaczy napisów końcowych nie wychodzi z pracy.
konsultant
Justyna. Artystyczna dusza z nieprzeciętną wolą walki. Jest jak Forrest Gump – nigdy się nie poddaje i zawsze zaskakuje. Z drukomatem związana od niedawna, ale od dawna zaprzyjaźniona z projektowaniem. Grafika to jej specjalność i główne danie, do zastąpienia jedynie przez ruskie pierogi. Tak jak ulubiona pisarka J. Austen wyznaje zasadę, że pierwsze wrażenie często bywa mylące, dopiero bliższa znajomość potrafi diametralnie wszystko odmienić. Słucha tego, co w ucho wpadnie, a najchętniej szumu morza na plaży w Howth – tam, gdzie słońce wyciąga niewiarygodne kolory z wody. A tymczasem czas podciągnąć kolory w pliku Klienta. Zrobi to sama, bo w krytykowaniu innych jest bardzo oszczędna.
konsultant
Marta. Drukomaniakiem została rok temu, ale już od dawna lubiła wszystko co z drukiem i kolorem związane. Umysł otwarty i bardzo pozytywny, z niezliczoną ilością szarych komórek, choć ulubiony film to “JOB, czyli ostatnia szara komórka”. Wszystko jedząca i bardzo wrażliwa, umiejętnie łączy rzeczy niemożliwe do połączenia. Największą jej pasją są konie. Zna nie tylko 101 dalmatyńczyków, ale również 101 ćwiczeń dla jeźdźców! Wszystkie przeszkody pokonuje zgrabnym skokiem, a w stajni czuje się jak ryba w wodzie. Prywatnie mama Ani z pilskiego zielonego wzgórza i niepoprawna wielbicielka kota Kukiego. Wiecznie uśmiechnięta konsultantka z kłusem upartości, galopem wyrozumiałości i cwałem życzliwości.
konsultant
Anatol. Władca plików z drużyny Centrum Pomocy. Dokładny jak szwajcarski zegarek, stabilny jak masyw Śnieżnika, odpowiedzialny jak górski przewodnik. Muzyką dla uszu jest Deep Purple i Heidelberg na pełnych obrotach. Ma w oczach lupę, w dłoni suwmiarkę, w sercu empatię. Literówkę wypatrzy z kilku metrów, brak spadu dojrzy przed otwarciem pliku, a potrzeby Klientów odczyta nawet po czesku. Jedyna słabość to smażony ser, ale tylko w towarzystwie znakomitej lektury, np. „Na zachodzie bez zmian”. Stały w poglądach i uczuciach. Tak jak jego ulubiony Lars von Trier odmienił oblicze kinematografii, tak on odmienia oblicze poligrafii – na bezbłędną, jak najnowsza wersja Preflight. Jan Miodek drukomatu.
konsultant
Jacek. Miłośnik filmów drogi i książek przygodowo podróżniczych. Tak jak Gringo czerpie z nich optymistyczne nastawienie do świata i niezliczoną ilość mądrości życiowych, wie jak zachować się nawet wśród dzikich plemion. Skromnie przyznaje się do tego, że dociekliwa natura bardzo pomaga w pracy z plikami, przecież z nimi jest jak z grą w „Chińczyka” – nie wolno się irytować, trzeba zaakceptować. Szczegółowy jak krajobraz fiordów i spokojny jak zatoka wokół nich. Życie czasami bierze na surowo, ale tylko z najlepszymi dodatkami, tak jak rolkę ulubionego sushi. Podziela zdanie Cejrowskiego, że nawet najlepsze zdjęcie, ale źle podane jest jak szampan w słoiku po ogórkach. I trudno się z tym nie zgodzić.
16 komentarzy
bombowy zespół, o wybuchowej aparycji. Pozdrawiam
mam pytanie do zespołu: Z mapy samochodowej można się dowiedzieć wszystkiego, oprócz tego, jak ją złożyć. Dlaczego?
Złożona sprawa 🙂 A czy próbowałeś kiedyś złożyć nawigację?
A ja bym chciała jeszcze tylko przepis na penne ze szpinakiem 🙂
Poza tym – lubię z Wami współpracować 🙂
Dziękujemy 🙂 sekretny przepis już szykujemy.
Bardzo dziękuję w weekend będzie próba generalna 🙂
Proszę pozdrowić Pana Anatola, miałem z nim kiedyś przyjemność rozmawiać dłuższą chwilę przez telefon i był to niezwykle interesujący czas ;).
🙂 miło słuchać. I Pana słów i Tolka w słuchawce.
Bardzo sympatyczni ludzie i profesjonalna firma. Pozdrawiam i życzę wielu zadowolonych klientów 😉
Profesjonalnie dziękujemy i sympatycznie Pana pozdrawiamy 🙂
Pomysł super! Opisy genialne. Szczególne pozdrowienia dla Pana Anatola, który ma dla mnie zawsze anielską cierpliwość:):)
Dziękujemy 🙂 Tolek pozdrowiony.
A drukarze, magazynierzy … ta pozostała część załogi którzy pracują ciężko żeby realizować nasze zamówienia, kiedy będą ??
Proszę się nie martwić. Będą i to już wkrótce 🙂
Muszę pogratulować pomysłu.. 🙂
Dla wielu byliście tylko e-mailem, albo głosem w słuchawce… Na targach jak jest każdy wie nie da się zapamiętać wszystkich twarzy wszystkich rozmów… a tu proszę są uśmiechnięte buzie i email przestaje być taki anonimowy a głos w słuchawce nagle otrzymuje twarz. 🙂
Jeszcze raz gratuluję pomysłu i zespołu – widać że fajna z Was paczka 🙂
Dziękujemy za piękne słowa 🙂 Dla takich chwil warto pisać bloga 🙂 Pozdrowienia od całego zespołu!