Podobno, aby zostać drukarzem wystarczy znać cztery kolory. Nie wystarczy, potrzeba wielu cech, aby dobrze wykonywać ten zawód. Sami drukarze mówią, że liczy się przede wszystkim gen pigmentu. Co to takiego? To kumulacja podzielności uwagi, koncentracji, bystrości i wytrzymałości fizycznej długodystansowca. Przydaje się sokoli wzrok, wyczucie kolorystyki, odporność na stres i coś, co sprawia, że władają Heidelbergami, jak prawdziwi władcy swoimi królestwami. Magda, która zarządza działem graficznym w drukarni, a po godzinach robi cukiernicze cuda, przygotowała dla naszych władców kolorów niespodziankę – CMYK-owy tort. Wszystkiego dobrego we wszystkich kolorach, drukarze!