Dokładnie 25 lat temu w USA powstała pierwsza cyfrowa reklama banerowa. Gdybyśmy chcieli cofnąć się do tego czasu wyglądałoby to właśnie tak jak na zdjęciach! Ten ważny moment postanowiła uczcić marka Adobe, która zabrała kreatywnych z powrotem do rzeczywistości branży reklamowej rodem z lat 90-tych.
Dyskietki, małe i ciężkie monitory z plątaniną kabli, faksy i telefony stacjonarne, wizytowniki z numerami telefonów do najważniejszych klientów, pstrokate plakaty i równie pstrokate nadruki na kubkach. Klimat wnętrza agencji reklamowej dopracowany został w najmniejszym szczególe.
To co cieszy nasze oko w pierwszym momencie, w drugim – okazuje się, być skrupulatnie przygotowanym „przeżyciem”. Oprócz stylizacji pomieszczeń zaprojektowano całe „doświadczenie”, a do udziału w nim zaproszono współczesnych marketingowców oraz kreatywnych. Jak to wyglądało?
Uczestnicy akcji wchodzą do pomieszczenia, które okazuje się być agencją reklamową osadzoną w latach 90-tych. Wita ich menedżer, który informuje o przyznanym statusie stażysty i nakazuje załadować z dyskietki projekt reklamy Pizza Hut – pierwszego cyfrowego banera.
Inni stażyści mają za zadanie uzyskać zgodę klienta korzystając z telefonu stacjonarnego, a później znaleźć numery, na które można zadzwonić, by dokończyć zadanie (tu z pomocą zawsze przychodzą wizytówki).
Po zakończeniu stażu goście zostają wprowadzeni do sklepu wideo, a następnie udają się do salonu, by obejrzeć film na kasecie VHS oraz zamówić pizzę online za pomocą domowego komputera stacjonarnego.
Jak można się domyślić – opisane czynności okazały się bardzo trudne pod względem organizacyjnym, technicznym oraz czasowym.
W każdym z pokoi bohaterem były produkty Adobe, które uświadamiały z jaką frustracją i nieefektywnością musieli pracować ówcześni kreatywni, jednocześnie uzmysławiały jak proste (i szybkie!) jest to w dzisiejszych czasach. Celem akcji było również zwrócenie uwagi na to jak bardzo zmienił się system pracy i jak daleko ewoluowały produkty marki Adobe.
Projekt wnętrz, plakatów na ścianach, drobnych druków oraz stylizację całości doświadczenia wykonała agencja eksperymentalna Giant Spoon, znana obecnie ze skrupulatnej reprodukcji miasta HBO w Westworld w SXSW w 2018 roku.
Ja co prawda w latach 90-tych zgłębiałam raczej tajniki kablówki i MTV, a swoją przygodę z Adobe rozpoczęłam dekadę później. Startowałam od Photoshopa nr 7, kiedy niemożliwe było jeszcze zaznaczenie dwóch warstw jednocześnie. A kiedy wy poznaliście się z marką Adobe?
2 komentarze
Ja zaczynalam od photoshopa 3.0, przyniosl go moj tata gdy kupilismy pierwszy komputer pc, rok chyba 97. Pamietam ze byl tam wgrany obrazek przykladowy z owocami i moja pierwsza praca w PSie to zamalowanie czarnej dziury na gruszce. Zajęło mi to kilka godzin piksel po pikselu, ależ byłam z siebie dumna (mialam z 13lat) nie pomyslalbym wtedy ze zostane grafikiem komputerowym ale moze wlasnie ta gruszka rozwinela we mnie te pasje
To były czasy. Każdy projekt to było coś. Ogromne przedsięwzięcie. Niemal zero automatyki – czysta praca zespołowa.