Najpierw był pomysł na cykl tekstów inspirowanych książką “100 idei, które zmieniły projektowanie graficzne” Stevena Hellera i Veronique Vienne((“100 idei, które zmieniły projektowanie graficzne”, Steven Heller, Veronique Vienne, wyd. TMC, 2012)) i od tego mieliśmy wyjść pisząc ten artykuł, jednak propozycje, które napłynęły od społeczności facebookowej grupy the Brief pro – co znosi psychika grafika, pchnęły ten projekt na nieco inne, nowocześniejsze tory. We wcześniej opublikowanym artykule pisaliśmy o tym jak technologia ukształtowała obecne kierunki w projektowaniu graficznym, w tym natomiast zamierzamy kontynuować ten wątek, pokazując co może przynieść przyszłość. Jak będzie wyglądać grafika jutra i czy poligrafia nadal będzie miała obok niej swoje miejsce?
Sztuczna inteligencja
Czy roboty zastąpią ludzi w działach kreacji? Wiele wskazuje na to, że rozwój sztucznej inteligencji będzie w pewnym stopniu wypierał czynnik ludzki z działów graficznych, natomiast mówimy raczej o ewolucji niż rewolucji, a zastosowanie rozwiązań bazujących na sieciach neuronowych będzie miało charakter wspierający grafików i graficzki w ich pracy. I tutaj warto się odwołać do jednego z przykładów z grupy dyskusyjnej the Brief pro – co znosi psychika grafika, gdzie w jednym z postów pojawił się temat technologii GAN (generatywne sieci przeciwstawne) i contentu graficznego, tworzonego przez sztuczną inteligencję. ((Za pomocą dwóch sieci neuronowych generowane są unikalne obrazy do szpiku przypominające zdjęcia prawdziwych ludzi.))
Warto pamiętać, że algorytmy już dziś pomagają, pracując w tle w narzędziach do tworzenia grafiki, natomiast kreatywność jest i wciąż będzie domeną ludzi.
Poniżej znajdziesz listę narzędzi umożliwiających tworzenie obrazów za pomocą GAN ↓
Zeskanuj kod QR (lub w niego kliknij) i zobacz jak realistyczne mogą być obrazy tworzone przez tą technologię ↓
AI art – nowy nurt w sztuce
Łączenie klasycznego podejścia do grafiki z nowymi technologiami przynosi zaskakujące efekty. Coraz więcej galerii sztuki i muzeów organizuje wystawy, podczas których prezentowane są prace wychodzące „spod ręki” sieci neuronowych.((Do uregulowania pozostaje jeszcze kwestia praw autorskich, które zgodnie z literą prawa mogą być przypisywane ludziom. W sieci toczy się obecnie otwarta dyskusja na ten temat i nie ma jasnej interpretacji jak postępować w przypadku kopiowania czy dystrybuowania dzieł, które zostały stworzone przez sztuczną inteligencję. Więcej na ten temat można dowiedzieć się np. z tego artykułu: https://www.sybariscollection.com/owns-artificial-intelligence-created-art-copyright/ , dostęp 25.01.2022.)) Jedną z takich ekspozycji można było oglądać w Centre Pompidou.
Pionierem ruchu AI art jest Mario Klingemann, a jego prace to mikstura analitycznego umysłu programisty, twórczego zapału artysty i pomysłów szalonego naukowca.
Przeczytaj również:
Midjourney – łatwiej nie będzie!
Czy można stworzyć ciekawą i unikalną grafikę, nie ucząc się wcześniej obsługi programów graficznych? Owszem, można – za pomocą jednej komendy w komunikatorze. Tak proces powstawania obrazu wygląda w Midjourney – sztucznej inteligencji, która bazuje na komendzie „imagine” i słowach kluczach, podpowiadających algorytmowi co na grafice powinno się znaleźć. Aby doświadczyć tego jak łatwa jest praca z Midjourney, wystarczy założyć konto w Discord, dołączyć do dedykowanego kanału, w pole wyszukiwania wpisać „imagine” i następnie użyć słów/fraz/zdań, które najtrafniej mają opisywać żądaną grafikę. Po kliknięciu „enter” i odczekaniu minuty, Midjourney wygeneruje 4 propozycje obrazów w odpowiedzi na zadaną komendę. Dołącz i spróbuj!
NFT
Cytując Wikipedię, NFT to unikatowy cyfrowy składnik aktywów, reprezentujący szeroką gamę przedmiotów materialnych i niematerialnych, takich jak kolekcjonerskie karty sportowe, wirtualne nieruchomości lub wirtualne dzieła sztuki. ((https://pl.wikipedia.org/wiki/Niewymienialny_token))
Token może występować w formie pliku graficznego, a popularyzacji tej technologii na polskim rynku ostatnio spróbowała firma Fanadise, angażując do akcji takie osoby jak Magda Gessler czy Krzysztof Gonciarz, które zmieniły zdjęcia profilowe w swoich kanałach mediów społecznościowych na charakterystyczne grafiki przedstawiające misie.
Choć wokół technologii NFT, która głównie opiera się na blockchainie, narosło wiele kontrowersji (przyczynianie się do procesu globalnego ocieplenia, sprzyjanie przestępczości czy eksponowanie uprzywilejowania bogatych), nie da się ukryć, że trend jest w rozkwicie i nawet jeśli jest to chwilowa moda, dla osób tworzących cyfrową sztukę może być to kolejny kanał monetyzowania swojej pracy. Co ciekawe, unikalne dzieła, które powstały na papierze czy płótnie również mogą zostać zduplikowane w formie tokena NFT i wystawione na sprzedaż, co może być dobrą wiadomością dla osób kolekcjonujących sztukę, które np. nie posiadają fizycznej wersji dzieła, a bardzo chciałyby je mieć w swojej kolekcji.
Welcome to Metaverse!
Skoro pojawił się wątek technologii NFT, dobrze byłoby go gdzieś zakotwiczyć, a tym miejscem jest właśnie wirtualna rzeczywistość, a jej najgłośniejszym uosobieniem metaverse, którego nadejście i dominację w niedługim czasie zapowiada twórca Facebooka, Mark Zuckerberg.
Metaverse ma być współdzieloną, wirtualną przestrzenią, służącą pracy i rozrywce. Jak to ma działać w praktyce? Mechanika jest dość prosta – zakładasz swoje Oculusy, a z menu, tak jak z listy aplikacji czy zainstalowanych programów na komputerze wybierasz to, co cię interesuje, zanurzając się w wirtualny świat ulubionej gry, zwiedzając Hawaje albo dołączając do konferencji, które wcześniej odbywały się np. na ZOOMie.
Możliwość kreowania własnych przestrzeni w metawersum będzie otwierało wiele drzwi, a jednym z pomysłów może być stworzenie własnej prywatnej kolekcji tokenów, zaprezentowanych w wirtualnym pomieszczeniu, przypominającym galerię sztuki czy muzealną salę.((Tego typu przestrzeń na własny użytek można tworzyć m. in. w programie Unity, który jest silnikiem graficznym do tworzenia gier i aplikacji. Więcej informacji znajdziesz na stronie producenta: https://unity.com/products.))
Wystawy i licytacje de facto w wirtualnej rzeczywistości już się odbywają i można nawet do nich dołączać. Jedną z organizacji, która tworzy tego typu eventy jest MONA, a zapis z każdego wydarzenia publikują na swoim kanale na YouTube:
Zdolność do przenoszenia produktów cyfrowych do światów tworzonych w wirtualnej rzeczywistości stworzy wiele okazji do kreowania nowych trendów w grafice użytkowej, która zyska na głębi i pozwoli na większą interakcję z odbiorcami.
Czy w tym wszystkim jest jeszcze miejsce dla poligrafii?
Nie ma co do tego wątpliwości. Omnichannel wciąż jest doskonałą metodą na osiągnięcie synergii w swoich działaniach (niezależnie od tego czy rozwijasz markę osobistą czy np. modową), a papier jako stary dobry znajomy może stanowić katapultę do przekierowania odbiorców czy klientów do nowych kanałów komunikacji, takich jak przestrzeń wirtualnej rzeczywistości albo do nowych produktów w formie tokenów.
Prostym przykładem będzie wysłanie ulotki i wizytówki z namiarem na twoje produkty NFT do osób, które nabyły ich odpowiedniki w formie fizycznej z krótką instrukcją jak je nabyć albo papierowego zaproszenia na pokaz swoich prac w wirtualnej rzeczywistości, na którym znajduje się unikalny klucz dostępu do pokoju, w którym spotkanie będzie się odbywać.
1 komentarz
Ciekawe spostrzeżenia, ja osobiście uważam, że wszystko można połączyć, ale w granicach normy oczywiście.